23 sierpnia mija 84 lat od jego męczeńskiej śmierci, naszego błogosławionego, które miało miejsce na przedmieściach Walencji.
Warto z okazji tych rocznic przypomnieć postać i życie bł. Jana Marii od Krzyża, artykułem, który napisał ks. Andrzej Sawulski SCJ w roku 2016, w którym celebrowano wiele ważnych rocznic związanych z życiem jedynego dotąd sercanina męczennika wyniesionego do chwały ołtarzy – bł. Jana Marii od Krzyża.
Przyszedł na świat 25 września 1891 r. w San Esteban de los Patos (Avila) jako syn Mariano Garcia Mendeza Emeteria. Dwa dni później został ochrzczony w kościele parafialnym, otrzymując imię Mariano. Był pierwszym spośród piętnastu dzieci urodzonych w rodzinie chłopskiej, bogatych w wierze i bardzo żywych praktyk religijnych.
Jego marzeniem od dzieciństwa było kapłaństwo, dlatego mając zaledwie 12 lat rozpoczął swą drogę do celu wstępując w progi diecezjalnego seminarium w Avila. 18 marca 1916 r. przyjął święcenia z rąk bp Gioacchino Beltrana i został administratorem parafii Hernansancho. Potem jeszcze pracował w Villanueva de Gómez, San Juan de la Encinilla, Santo Tomé de Zabarcos i Sotillo de las Palomas (Toledo). We wszystkich tych miejscach wykazywał duszpasterską gorliwość, troskę o potrzebujących, chorych i prostych ludzi. Krzewił kult do Matki Bożej i aktywne uczestnictwo w Eucharystii. Do dziś pośród rodzin parafii, gdzie pracował, zachowała się o nim pamięć jako świętym kapłanie.
W pewnym momencie zapragnął zostać także zakonnikiem i rozpoczął w 1922 r. nowicjat u karmelitów. Słaby stan zdrowia wymusił przerwanie pobytu w Karmelu, ale nie zmienił pragnienia życia zakonnego. Poprawa stanu zdrowia sprawiła, że w 1925 r. wstąpił do sercanów, a rok później 31 października 1926 roku, w Novelda (Prowincja Alicante), w uroczystość Chrystusa Króla ks. Mariano składa w Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego pierwszą profesję zakonną i zmienia nazwisko na Juan Maria de la Cruz (Jan Maria od Krzyża).
W latach 1927 – 1936 zajmuje się pracą promotora powołań w Szkole Apostolskiej Puente la Reina (Navarra), a także ma za zadanie utrzymywanie kontaktów z dobroczyńcami Zgromadzenia.
W tym czasie w Hiszpanii wybucha wojna domowa, której rezultatem było prześladowanie Kościoła. 23 lipca 1936 r. ks. Jan Maria przybył do Walencji i znalazł się w pobliżu podpalanego przez milicjantów i komunistów kościoła de los Santos Juanes. Nie bał się głośno zareagować, co spowodowało jego zatrzymanie i osadzenie w więzieniu, gdzie przez cały czas pobytu podtrzymywał innych na duchu. Spowiadał, prowadził modlitwy, różaniec i Drogę Krzyżową, której stację wyrysował na ścianie celi. Powtarzał, że jest szczęśliwy mogąc choć trochę cierpieć dla Jezusa a najlepszą nagrodą będzie dla niego oddanie dla Niego życia.
W nocy 23 sierpnia 1936 r. został rozstrzelany wraz z pozostałymi współwięźniami na obrzeżach Walencji, i pochowany w zbiorowej mogile na cmentarzu. Świadkowie wyznają, że tuż przed śmiercią ostatnimi słowami Jana Marii od Krzyża był okrzyk: Niech żyje Chrystus Król!
W 1940 roku dokonano ekshumacji szczątków rozstrzelanego sercanina. Zwłoki rozpoznano po znalezionym krzyżu profesyjnym i noszonym szkaplerzu Serca Jezusowego. Znaleziono także poplamiony krwią notes z zapiskami z pobytu w więzieniu.
Sarkofag ze szczątkami umieszczono w kaplicy Puente la Reina – Szkole Apostolskiej, gdzie przez jakiś czas pracował z młodzieżą. W 1959 r. w Walencji rozpoczął się proces informacyjny prowadzony pod kątem męczeństwa.
W 1993 r. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zatwierdziła przygotowane Positio, a zgromadzenie konsultorów teologów pozytywnie je zaopiniowało. W 2000 r. wypowiedzieli się na ten temat kardynałowie i biskupi, a papież Jan Paweł II beatyfikował go 11 marca 2001 r. w grupie 233 męczenników wojny domowej w Hiszpanii.
Trumienka z doczesnymi szczątkami bł. Jana Marii od Krzyża znajduje się w kościele romańskim Puente la Reina. Liturgiczne wspomnienie tego sercańskiego męczennika przypada 22 września.
Ks. Andrzej Sawulski SCJ
Modlitwa za przyczyną bł. Jana Marii od Krzyża
Wszechmogący wieczny Boże, Ty umocniłeś swego sługę Jana Marię od Krzyża, dając mu poznać bogactwo Twojej miłości do każdego człowieka, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy z miłości ku Tobie cierpliwie znosili wszelkie przeciwności i ze wszystkich sił dążyli do Ciebie, który jesteś prawdziwym życiem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.