W pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu (09.03.2025) w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa we Florynce mieliśmy okazję wejść w atmosferę tego okresu dotykając wielkiej relikwii jaką jest Całun Turyński.
O wielkim znaczeniu tej ważnej relikwii dla chrześcijan opowiadała pani dr Anna Krogulska świecka misjonarka.
Anna Krogulska, urodzona w 1955 roku w Krakowie, po ukończeniu studiów zootechnicznych i teologicznych, przez pięć lat pracowała na misjach w Afryce, w tym w Kamerunie, gdzie odkryła swoje powołanie do ewangelizacji. Na stronie Radia Rampa można posłuchać o przeżytych misjach i Całunie turyńskim. Dr Anna Krogulska jest autorką książek, w tym "Czy w niebie będzie las?: Wspomnienia z misji", w której opisuje swoje doświadczenia z czasów pracy misyjnej.
Jako misjonarka, Anna Krogulska angażuje się w ewangelizację na różnych kontynentach i prowadzi rekolekcje w Polsce. W swoich wystąpieniach często porusza tematy związane z wiarą i duchowością, jak np. historia Całunu Turyńskiego. Jest zaangażowana w Stowarzyszenie Misjonarzy Świeckich Inkulturacja.
Całun Turyński to jeden z najbardziej znanych i kontrowersyjnych artefaktów chrześcijaństwa. Jest to lniane płótno o wymiarach 4,36 x 1,10 metra, na którym widoczny jest dwustronny wizerunek nagiego mężczyzny, przypuszczalnie Jezusa Chrystusa. Tradycja głosi, że w to płótno zostało owinięte ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża i złożone do grobu.
Pierwsze udokumentowane wzmianki o Całunie pochodzą z 1357 roku, kiedy był on przechowywany w Lirey we Francji jako własność Joanny de Vergy, wdowy po rycerzu Godfrydzie de Charny. Od XV wieku Całun był własnością dynastii sabaudzkiej, a w 1983 roku został przekazany papieżowi, który powierzył go opiece metropolitów turyńskich. Obecnie przechowywany jest w kaplicy Świętego Całunu w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela w Turynie.
Całun Turyński był wielokrotnie badany naukowo, ale jego autentyczność i sposób powstania wizerunku pozostają nadal zagadką. W 1988 roku przeprowadzono testy datowania radiowęglowego, które wskazały, że płótno pochodzi z XIV wieku, co podważałoby jego autentyczność jako relikwii z czasów Jezusa. Mimo to, dla wierzących Całun Turyński pozostawał on symbolem wiary i Męki Pańskiej.
Jednak badania nie stanęły na tym. Były i pewnie nadal są kontynuowane. Nowe badania dotyczące Całunu Turyńskiego wprowadzają istotne kontrowersje wobec wcześniejszych ustaleń, szczególnie tych związanych z datowaniem radiowęglowym z 1988 roku. Poniżej porównanie kluczowych aspektów:
1. Datowanie radiowęglowe vs. alternatywne metody
- Radiowęglowe (1988): Wskazało okres 1260–1390 n.e., co sugerowało średniowieczne fałszerstwo.
- Spektroskopia Ramana (2015): Wykazała wiek między 370 p.n.e. a 430 n.e., co potwierdza hipotezę o starożytnym pochodzeniu.
- Analiza promieniami X (2024): Sugeruje, że 90% starzenia płótna nastąpiło przed XIV wiekiem, co przy założeniu stabilnych warunków przechowywania wskazuje na ok. 2000 lat.
(...)
Nowe metody badawcze (spektroskopia, analiza izotopowa) kwestionują średniowieczną proweniencję całunu, wskazując na znacznie starsze pochodzenie. Jednocześnie wyniki badań geograficznych i biologicznych wspierają teorię o bliskowschodnim pochodzeniu płótna, co koresponduje z tradycją chrześcijańską. Mimo to, brak jednoznacznego konsensusu naukowego wynika z trudności w pozyskaniu reprezentatywnych próbek i złożonej historii konserwacji całunu.
Całość artykułu oraz więcej ciekawych informacji na temat Całunu Turyńskiego na stronie https://florynka.scj.pl/strony/dr-anna-krogulska-o-calunie-turynskim
Tekst i zdjęcia: ks. Zdzisław K. Huber SCJ