Jeszcze niedawno zaproszenie przyciągało naszą uwagę do wzięcia udziału, nie tylko w skupieniu końcem tygodnia, ale do takiego namacalnego doknięcia życia w Seminarium i przyglądnięcia się swojemu powołaniu. Bóg ciągle nas wzywa. Niekiedy może boimy się odpowiedzieć. Dlatego tego typu spotkania mają pomóc w rozpoznaniu i rozbudzeniu w sobie głosu Boga w nas, który nas wzywa.
To pierwsze spotkanie, które po dłuższym okresie restrykcji, można było zorganizować na żywo. Jak uczestnicy powiedzieli: nareszcie! (ZKH SCJ)
„W życiu obecnym Jezus zawsze jest przyjacielem, nigdy sędzią” – tą myślą o. Leona Dehona, którą on zapisał podczas jednych ze swoich rekolekcji kapłańskich, zakończyły się Sercańskie Dni Skupienia w Stadnikach – pierwsze od dłuższego czasu w warunkach realnych.
Uczestniczyło w nich siedmiu młodych mężczyzn z całej Polski i nie tylko. Przyjechali do sercańskiego seminarium, żeby od środka poznać życie wspólnotowe w Zgromadzeniu Księży Sercanów, porozmawiać z klerykami, księżmi oraz przeżyć czas modlitwy i wyciszenia. Motywem przewodnim w modlitwie był OBECNY – Bóg, który nawet karząc, nie opuszcza człowieka, ale jest przy nim, towarzyszy mu, podtrzymuje nadzieję, wskazuje drogę.
W sobotnie popołudnie uczestnicy skupienia nawiedzili Bazylikę Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, by tam – w przededniu jubieluszu 100-lecia poświęcenia Polski Sercu Jezusowemu – oddać swoje młode życie i rozeznawane powołanie opiece Bożego Serca.
Wszyscy podkreślali, że warto było się spotkać. Przeżyli niesamowity czas poznawania siebie, tworzenia wspólnoty, modlitwy, a także odrobiny rekreacji.
Zapraszamy na kolejne nasze spotkania w stadnickim seminarium!
ks. Franciszek Wielgut SCJ