Z księżmi zrzeszonymi w Unii Apostolskiej Kleru Serca Jezusowego łączy nas wspólna duchowość. Szczególnie ważna i owocna okazuje się współpraca UAK z naszym Centrum Duchowości Sercańskiej, które podejmuje zadania ożywienia kultu Serca Jezusowego w Kościele polskim.

Z ks. prof. dr hab. Zdzisław Lecem, kapłanem arch. wrocławskiej i moderatorem ogólnopolskiej Unii Apostolskiej Kleru Serca Jezusowego, o wartości zanurzenia się kapłanów w Sercu Jezusa rozmawia Dorota Mazur OV.

 

Księże, proszę opowiedzieć, kiedy powstała i jakie ma założenia Unia Apostolska Kleru Serca Jezusowego?

Stowarzyszenie to, będące wspólnotą posiadającą statut międzynarodowy, zostało założone w 1862 roku przez Victora Emmanuela Lebeuriera (1832-1918) jako Stowarzyszenie Kapłanów Diecezjalnych Najświętszego Serca. W roku 1921 nazwa została zmieniana na: Unia Apostolska Kapłanów Najświętszego Serca Jezusowego. Kanoniczne zatwierdzenie wydał (na mocy breve) papież Leon XIII w 1880 roku. W Polsce Unia pojawiła się z początkiem XX wieku.

Jeśli chodzi o nasz rys duchowy, to wszystko zawiera się w haśle Unii, którym są słowa: „Omnia pro Sacratissimo Corde Jesu per Immaculatam Mariam” (Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez Niepokalaną Maryję). Naszym celem jest zatem dążenie do osobistej świętości poprzez gromadzenie się w wspólnocie i pogłębianie kultu Serca Jezusa, a charyzmatem działalność opiera się na kulcie Najświętszego Serca Jezusowego, co czynimy poprzez zapewnienie duchowego wsparcia członkom w ich drodze do świętości oraz przez spotkania formacyjne dla duchownych, np. w ramach tzw. Wieczerników.

 

Jak zaczęła się Księdza historia z Unią Apostolską Kleru Serca Jezusowego?

Moja przygoda z Unią zaczęła się od 1996. Zacząłem wówczas wykładać historię Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej w Gościkowie-Paradyżu koło Świebodzina, gdzie seminarzyści mają „swoje miejsce” w poklasztornym zespole pocysterskim – pięknym miejscu pozwalającym wzrastać w modlitwie. W tym czasie poznałem wybitnego wykładowcę i nestora unionistów, bpa Pawła Sochę, który obecnie ma nieco ponad 80 lat, a który wówczas zajmował się zeszytami filozoficznymi „Notitiae”. Zeszyty te w tamtym czasie ukazywały się raz na pół roku, a obecnie raz w roku. Czytałem więc te periodyki, rozmawiałem z bpem Sochą i dzięki niemu zacząłem poznawać życie według duchowości Serca Jezusa, które jest wpisane w Unię Apostolską Kleru Serca Jezusowego. I tak, zaczynając od bycia sympatykiem Unii, stałem się formalnie – po złożeniu najpierw przyrzeczenia czasowego, a potem wieczystego – członkiem.

 

Odbył więc Ksiądz mocną formację....

Tak. Formalne wejście we wspólnotę polega najpierw na poznaniu założeń wspólnoty, a następnie rozeznanie, które jeśli jest pozytywne prowadzi przez dwa przyrzeczenia: pierwsze czasowe (na piśmie podczas nabożeństwa) i drugie, po półrocznym okresie na stałe (tzw. promissio stabilitatis – przyrzeczenie wieczyste). W tym pierwszym okresie (podczas trwania we wspólnocie na ślubach czasowych) zgłębia się jako podstawę formacyjną statuty, dyrektorium oraz wspomniane już zeszyty „Notitiae ”. Oczywiście po złożeniu promissio stabilitatis wraca się do wspomnianych pozycji, aby utrwalić to, czym się żyje na co dzień.

Warto też zaznaczyć, że ważnym elementem okresu próbnego jest również comiesięczne sprawozdanie w formie schedula regularitatis na ręce moderatora. Z kolei z chwilą złożenia stałego przyrzeczenia przesyła się odpowiedni dokument do moderatora diecezjalnego i otrzymuje legitymację członka Unii.

Do niedawna mieliśmy również stronę internetową, będącą źródłem wymiany informacji i wrzucania na nią materiałów formacyjnych, ale ze względów wejścia hakerów musieliśmy ją zamknąć.

 

Kto może stać się członkiem Unii Apostolskiej Kleru SJ?

Według wewnętrznych regulacji mogą przynależeć jedynie kapłani diecezjalni, a swego rodzaju kryterium przynależności stało się posiadanie święceń kapłańskich. We wrześniu 1946 roku na zebraniu plenarnym Episkopatu Polski podjęto jednak uchwałę, aby do wspólnoty mogli w charakterze kandydatów przynależeć również alumni. Aby w danej diecezji powstała wspólnota unionistów, musi zebrać się pięciu kapłanów. Gdy zbierze się odpowiednia liczba, trzeba się zwrócić do ordynariusza diecezji lub archidiecezji z prośbą o zatwierdzenie wspólnoty. W Polsce tylko w jednej diecezji nie ma „naszych”.

 

A spotkania – czy ich przebieg zawsze jest zawsze według konkretnego schematu?

Tak, ramówka jest stała, ale tematyka spotkań zależna od spotkania – jednak zawsze oscylująca wokół Serca Jezusowego. Spotkania mają miejsce raz w miesiącu – zawsze w drugie poniedziałki miesiąca. Wyjątkiem są okresy wakacyjne (w lipcu, sierpniu i wrześniu nie ma spotkań) oraz listopad, kiedy to zamiast listopadowego spotkania comiesięcznego spotykamy się na spotkaniu ogólnopolskim podczas pielgrzymki w Częstochowie, którego przedłużeniem są rekolekcje.

Wspomniane comiesięczne spotkania organizujemy w różnych miejscach – ale zawsze w jednej z parafii w obrębie naszej diecezji. Początkowo, przez pierwsze trzy lata działalności Unii w mojej diecezji, spotkania odbywały się w jednym miejscu przy katedrze wrocławskiej w domu Sióstr Sercanek, u których byłem kapelanem.

W owych parafiach, w których się spotykamy obecnie i które znajdują się w obrębie naszej diecezji, wikarymi są poszczególni księża, będący członkami naszej wspólnoty. Wszystko zaczyna się o godz. 15.00. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu ma miejsce koronka do Miłosierdzia Bożego, następnie odmawiamy modlitwę popołudniową z Liturgii Godzin, po czym do 15.45 ma miejsce adoracja w ciszy, a po niej odmawiamy Litanię do Serca Pana Jezusa oraz Akt poświęcenia. Modlitewną część spotkania kończy błogosławieństwo, po którym przechodzimy na plebanię, aby spotkać się przy kawie, herbacie czy posiłku i by wysłuchać 20 minutowego referatu na wcześniej ustalony temat (według wcześniej ustalonego planu rocznego). Rozjeżdżamy się przed 18.00.

 

W jak dużym gonie się spotykacie? Jak to wygląda liczebnościowo?

Na te listopadowe spotkania ogólnopolskie w Częstochowie przyjeżdża – na ten pierwszy, główny dzień - większość z „naszych”, czyli około 200 osób. Na przedłużenie owego czasu, którym są trzydniowe rekolekcje, zostaje zazwyczaj nieco ponad 20 osób. Te nasze listopadowe rekolekcje odbywają się zazwyczaj także w Częstochowie, choć zdarzyło się, że np. dwa razy odbywaliśmy je w Domus Mater na ul. Saskiej 2 w Krakowie u Księży Sercanów.

 

Kończąc naszą rozmowę, proszę o podzielenie się jak przynależność do Uni Apostolskiej Kleru Serca Jezusowego wpływa na duchowość Księdza i pozostałych kapłanów ze wspólnoty?

Serce Jezusa jest dla mnie i moich wspólnotowych współbraci przestrzenią, w której uczymy się: odwzajemniać coraz to większą i dojrzalszą miłością za nieskończoną miłość Jezusa, modlitwy, podejmowania z coraz to większą mocą, cierpliwością oraz miłością posługi kapłańskiej, a także właściwego odniesienia do Maryi, Matki Kapłanów.

Kapłańskie serce, zjednoczone z Najświętszym Sercem Jezusa, zawsze rozpozna w chwilach trudnych słabość, z której musi zostać oczyszczone i znajdzie pochodzącą od Jezusa moc do oczyszczenia się.

Wszystko, co w duchowości kapłańskiej jest najcenniejsze, znajduje się w Sercu Jezusa, które staje się przez to prestiżową szkołą duchowości kapłańskiej, do której zapraszamy wszystkich kapłanów chcących wzrastać w Sercu Jezusa i nieść Jego miłość aż po krańce świata.

 

Tegoroczne rekolekcje dla księży należących do Unii Apostolskiej Kleru Najświętszego Serca Jezusa odbywają się w dniach 10.-11.11.2025 w Częstochowie, a prowadzić je będzie ks. dr Włodzimierz Płatek SCJ. Mogą w nich także uczestniczyć sympatycy i kapłani pragnący przeżyć rekolekcje w duchu UAK.