Konferencja międzynarodowa
„Wynagradzać niewynagradzalne”
1-5 maja 2024

Relacja z trzeciego dnia

Trzeci dzień spotkania upłynął pod znakiem poszukiwania aktualności w przesłaniu z Paray i jego praktycznej aplikacji w najnowszej historii Kościoła oraz w eklezjalnym „tu i teraz”. Z inspiracji ostatniej adhortacji Ojca świętego, C’est la confiance, o. José Maria Alsina Casanova, przełożony generalny bractwa Synów NMP, Matki Najśw. Serca Jezusowego mówił o postawie św. Teresy z Lisieux, która medytując przesłanie świętej Małgorzaty Marii, głosiła potrzebę pocieszenia Najśw. Serca Jezusowego. Nazwał to pocieszenie terezjańską formą wynagrodzenia, które realizuje w misyjnym dziele Kościoła przesłanie pierwszej Apostołki Bożego Serca. Wspominał doświadczenie Nocy Wigilijnej 1887, w której św. Terenia przeżywa ostateczne nawrócenie jako wezwanie do zbudowania w sobie pokory i całkowitej ufności wobec swego duchowego Oblubieńca, by stać miłą Jemu ofiarą miłości. O. Ottavio De Bertolis SI, profesor prawa kanonicznego na uniwersytecie w Padwie, podkreślał rolę współodczuwania (compassio) jako właściwej drogi, by włączyć się w ekonomię zbawczą, która swe źródło i uwieńczenie znajduje w Bogu. Podkreślał rolę medytacji i kontemplacji w duchu św. Ignacego Loyoli, jako drogi, by współprzeżywać Paschę Chrystusa, od odrzucenia przez cierpienie i śmierć aż do zmartwychwstania, a przez to w naszej kruchości stać się Jego świadkami. Czyni nas nimi Duch Św. przemieniając nas w prawdziwego chrześcijanina – drugiego Chrystusa, który kocha cierpiąc i przebaczając wobec „skandalu krzyża”. O. Massimo Marelli SI, profesor Uniwersytetu Gregoriańskiego i wicerektor kościoła Il Gesù w Rzymie, u progu roku świętego przypomniał o „znaku oczyszczenia pamięci” podczas poprzedniego Wielkiego Jubileuszu. Podkreślił biblijne podstawy tego znaku, które sprawiają, że Kościół winien nie mieć więcej lęku przed skandalami, które nie sposób, żeby nie przyszły (por. Łk 17,1), ale w tej słabości i naznaczeniu ranami czuje się silniejszy dzięki Temu, który go umacnia. Papież Jan Paweł II, kiedy zapowiadał konieczność tego gestu, widział go jako uznanie winy i poszukiwanie przebaczenia, a mówiąc zaś o „oczyszczeniu rumowisk” podkreślał, iż odczytanie na nowo przeszłości pozwala zbudować perspektywę dla prawdy i zrozumieć rację skrzywdzonych.

Mszy św. w języku francuskim przewodniczył tego dnia bp Benoit Rivière, ordynariusz diecezji Autun, Chalon et Mâcon, w której znajduje się Paray-le-Monial. W kazaniu, ks. Benoit Guédas nawiązał do święta śś. Filipa i Jakuba, które we Włoszech świętuje się właśnie 3 maja, a które uniemożliwiło celebrowanie wotywy o Najśw. Sercu. Podkreślał Filipowe pragnienie ujrzenia Ojca, jako część jego apostolskiego powołania, by przekazać to, co przejął, a przez to oddać z Chrystusem chwałę Ojcu.

Popołudniowa sesja tego dnia była szczególnie obfita. Najpierw dr Dario di Masso przedstawił historyczny rozwój idei wynagrodzenia jako oddania miłości za miłość, którą odkrywamy już u Małgorzaty Marii, a który wzrastał w społeczeństwie poddanym atomizacji w okresie nowożytnym i pozbawianym chrześcijańskiego ducha przez rewolucyjną sekularyzację. Procesom tym zdaje się papież Paweł VI na zamknięciu jubileuszu 1975 przeciwstawił cywilizację miłości, jako przestrzeń, w której mogłoby przetrwać królestwo miłości Boga. Staje się ono, również, dzięki nauczaniu Jana Pawła II o świętości rodziny i życia ludzkiego, bardziej obowiązkiem aniżeli jedynie marzeniem, by przezwyciężyć w sobie tajemnicę nieprawości. Silvia Paradiso, konsekrowana rzymianka i nauczycielka, podzieliła się własną refleksją nt. tego jak w codziennym życiu dać się pociągnąć miłości, która jedyna ma moc zmienić moje życie. Przypomniała, iż zupełne oddanie się Bogu, gotowość na współcierpienie z Chrystusem, dźwiganie ciężaru sprawiedliwości i słusznego gniewu Boga jest codziennością duszy wynagradzającej, świadomej, iż grzech to niedobór miłości, a jego naprawą komunia z Bogiem. To świadectwo-katechezę uzupełnił ks. Martin Pradère ze wspólnoty Emmanuel, próbując zebrać różne inicjatywy, w których próbuje się dzisiaj właśnie realizować to wołanie Pana Jezusa z Paray. Wspomniał przede wszystkim, iż okazją do tego bywają centra całonocnej Adoracji Wynagradzającej, gdzie znajdują się ludzie gotowi wysłuchiwać braci dźwigających ciężar cierpienia. Podobnie papieska światowa sieć modlitwy skupia się często na tym wymiarze naszego życia wiary, nieraz podkreślanego w nauczaniu przez ostatnich papieży. W postaciach Zachariasza przywróconego do życia, św. Jana opartego na Sercu Pana i zjednoczonego w komunii czy w Małgorzacie Marii trwającej na adoracji podczas godziny świętej widzi ciągłą aktualność dzieła wynagrodzenia. Ks. Stefan Tertünte SCJ, prowincjał niemieckich sercanów, przybliżył dehoniańską koncepcję wynagrodzenia, które żywiąc się nabożeństwem do Najśw. Serca Jezusowego szuka odradzającego i integralnego wynagrodzenia.

Niejako podsumowując pierwszą część konferencji, ordynariusz Autun, wygłosił konferencji, w której podkreślał wyjątkowość czasu, jaki przeżywamy. Głębokie zmiany w społeczeństwie wskazują na potrzebę współczucia i gotowości przezwyciężania barier i dzielenia się bezwarunkową miłością jako odpowiedź na porażkę grzechu, który odbiera człowiekowi godność. Choć żaden nasz dobry czyn nie dorzuca nic do krzyża, to w wynagrodzeniu próbujemy wziąć udział w ofierze odkupieńczej Chrystusa, poprzez troskę i gotowość do wysłuchania skrzywdzonego. Cały ten wysiłek prowadzi do Zmartwychwstania, w którym następuje nie tyle zerwanie z życiem tu na ziemi, co posklejanie rozbite człowieczeństwa.

Te myśli mogliśmy na koniec zanieść Jezusowi, który zawsze ma zapał, by nas wysłuchiwać. Adoracja po raz kolejny dała szansę wsłuchać się w to, co Jego Serce mówi do naszego o sprawach miłości i chwały, jak pisał o. Dehon…

cdn.

ks. Jakub Bieszczad SCJ | Rzym